środa, 8 stycznia 2014

Dziesięć mieczy

Rozbitek na morzu uczuć w uścisku kobiety z morskiej piany.Nie wiemy czy nie żyje, równie dobrze może być nieprzytomny po przeżytej katastrofie okrętu, którym płynął.
Ciemne woda, ciemne niebo przytłacza jeszcze bardziej swoim widokiem.
Zlatują się mewy zapewne szukają czegoś czym mogły by się pożywić, może liczą że postać w wodzie nie żyje i stanie się ich pokarmem.
Czasem czujemy się tak bardzo przybici emocjonalnie ,że pozostaje nam tylko tonąć w morzu rozpaczy.Ból i poczucie zranienia powoduję u nas poddanie się sytuacji.Nie walczymy , nie działamy tylko bujamy się na falach własnych łez. Nie bronimy się przed atakami i pozwalamy kąsać się ,,mewą ,, bo już nie ma dla nas znaczenia jedno czy dwa ugryzienia więcej.

Piszę dziś o tej karcie bo tak czuję się po przeczytaniu ,,Rozmowy z Katem,, Kazimierza Moczarskiego.
Książka tak bardzo mnie rozbiła-przybiła emocjonalnie ,że trudno mi się po niej pozbierać.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz