Maat Tarot
Postać w czarnej pelerynie , która może przypominać ubiór
żałobny wychodzi z pięknego lasu, aczkolwiek choć piękny i usiany różami to
ciągle las.
W dzień może być cudowny, ale jednak trzeba mieć wprawę, aby
poruszać się wydeptanymi ścieżkami, kiedy zapadnie zmrok.
W lesie czekają niebezpieczeństwa, pułapki i strach, bo
zawszę możemy się zgubić lub wpaść na dzikie zwierzę. Dlatego dla niektórych
osób przychodzi czas, gdy decydujemy się opuścić nasze wydeptane dróżkami miejsce,
bo chcemy czegoś więcej.? Może pragniemy wyruszyć do miasta, a może odkryć
piękną polanę bardziej przystępną niż ciemne i zawiłe dróżki w gęstwinie drzew
?
Osiem kielichów w jednej z wielu swoich odsłon wskazuję etap
gdzie przewartościowujemy swoje uczucia i w końcu decydujemy się na
szczerość wobec samego siebie.
Często karta pokazuję mi osobę,która już jakiś czas
poświęciła na budowanie związku, przyjaźni, ale nie do końca te relacje ją
satysfakcjonowały. Zazwyczaj w ósemce kielichów odchodzi się od relacji które
były dla nas toksyczne i dostarczały tylko emocjonalnego cierpienia .
Kiedy wchodzi się w ósemkę kielichów to jednak choć nie bez
uczucia straty ale decydujemy się na porzucenia tego co tworzyliśmy na rzecz odkrycia tego co świat i oczywiście my
sami możemy jeszcze odkryć.
Ósemka kielichów jest bramą emocjonalnej wolności,
przekraczamy ją z bólem tego, co zostawiamy, ale przed nami jest przecież tak
wiele do odkrycia.
Ta historie życia która zostaje za nami będą na naszej
dalszej drodze bogatym doświadczeniem dzięki
, któremu nasza przyszłe relację mogą okazać się tymi na które tak długo czekaliśmy.
I może zobaczymy w pełnej krasie słońce które będąc w lesie
widzimy tylko jako przebijające promienie przez liście drzew ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz